Jak wybrać najlepszą poduszkę do karmienia niemowląt
Czym powinna charakteryzować się idealna poduszka do karmienia niemowląt?
Takie pytanie zadałam sobie kiedy po wielu próbach z innymi dostępnymi produktami na rynku byłam wciąż niezadowolona, było mi wciąż niewygodnie i nie mogłam swobodnie przystawić córki do piersi. Wówczas postanowiłam sama taką poduszkę uszyć. No ale zanim się tego podjęłam, chciałam usystematyzować moje doświadczenia, zrobić jeszcze odpowiedni “research” wśród znajomych i w internecie i dopiero wtedy przystąpić do dzieła :)
Zaczęło się od moich własnych doświadczeń. Poduszki, z którymi miałam do czynienia były za płaskie. Jedna – dlatego, że była bardzo słabo wypchana, a druga dlatego, że styropianowe wypełnienie prawdopodobie uległo już częściowemu zużyciu (a może od początku miało go być tak mało?). W każdym razie pod moją pierwszą poduszkę do karmienia musiałam podkładać drugą, zwykłą poduszkę, najlepiej nieco twardszą. Niestety tak czy inaczej moja córcia zsuwała się z niej, bo poduszka była bardzo wąska. Mój wniosek:
1. Najlepsza poduszka do karmienia niemowląt powinna być duża, odpowiedniej wysokości i optymalnie wypchana – nie za miękka, ale też nie za twarda.
Co do poduszki styropianowej – była bardzo wygodna jako poduszka ciążowa (chociaż muszę przyznać, że przesypujący się styropian wydaje dość głośny szelest i to jest jego ogromny minus), ale do karmienia już się nie nadawała. Styropian zsuwał się z części pod niemowlęciem w końce poduszki, gdzie akurat był najmniej potrzebny. Zastanawiałam się, czy większa ilość styropianu zdałaby egzamin, ale takie poduszki są z kolei za twarde. Po dyskusji z mężem doszliśmy do wniosku, że styropian albo musi mieć miejsce gdzie się przesypać (czyli poduszka jest luźno nim wypchana – tak jak worki sako), albo być może powinien być obszyty elastycznym pokrowcem, a poduszka której używałam była uszyta z płótna. Moim zdaniem nieelastyczny pokrowiec z luźnym wypełnieniem jest świetny na poduszkę ciążową, ale już nie do karmienia niemowląt. Z kolei poduszka do karmienia wypchana styropianem powinna być uszyta z elastycznych materiałów, żeby zapewnić chociaż trochę amortyzacji naszemu maluchowi – no i nam też :)
Po tych obserwacjach zwróciłam się z pytaniami do położnych, znajomych, zaczęłam przeszukiwać internet (także strony amerykańskie, gdzie jest tak dużo rodzajów poduszek, że przy niektórych wynalazkach pracował chyba sam McGyver :)); wreszcie poradziłam się nawet bardzo fachowej i sympatycznej pani rehabilitant dziecięcej ze szpitala na Woli w Warszawie (moja córka chodziła tam przez kilka miesięcy na ćwiczenia w związku ze wzmożonym napięciem mięśniowym – ale to inna historia).
Czego się dowiedziałam? Styropian nie przepuszcza powietrza tak dobrze jak włókna silikonowe, które są pozwijane w małe sprężynki. Wewnątrz włókien znajduje się kanał powietrzny, który zapewnia zarówno sprężystość jak i wentylację. Wydaje mi się, że tą wadę styropianu można zniwelować odpowiednim pokryciem, które samo w sobie “oddycha” i stanowi wystarczająco grubą warstwę oddzielającą niemowlę od wypełnienia. To jednak wydaje się trudniejsze do wykonania, bo nie znalazłam tak dobrze przygotowanych dobrych poduszek na rynku. Mój wniosek:
2. Jeżeli chcesz kupić poduszkę z wypełnieniem styropianowym, to tylko po wcześniejszym sprawdzeniu czy zapewnia odpowiednią amortyzację i wentylację. Wypełnienie z poskręcanych włókien silikonowych jest dużo pewniejszym wyborem.
Dobra poduszka do karmienia powinna zapewniać wygodę podczas karmienia, ale to nie jest jej jedyną funkcją. Jedną z najważniejszych kwestii jest samopoczucie maluszka podczas karmienia i po nim. Od doradców laktacyjnych dowiedziałam się, że podczas karmienia dziecko powinno być ułożone pod lekkim kątem, z główką nieco wyżej niż brzuszek. Poduszka do karmienia powinna nam znacząco ułatwić osiągnięcie takiej pozycji. W takim ułożeniu pokarm swobodnie spływa do brzuszka dziecka, dzięki czemu nie połyka ono tak dużo powietrza a tym samym zmniejsza się ryzyko wystąpienia kolek, refluksu, gazów i innych dolegliwości brzuszkowych. Oprócz tego podobno zmniejsza się też ryzyko powstawania infekcji ucha. Jednym słowem – pozycja taka ma same plusy! :)
3. Najlepsza poduszka do karmienia niemowląt powinna być tak wyprofilowana, żeby dziecko podczas karmienia leżało lekko ukośnie, z główką wyżej niż brzuszek – to minimalizuje ryzyko kolek, refluksu, gazów oraz infekcji ucha.
Kolejnym ważnym aspektem jest kwestia samego używania poduszki. Moje własne doświadczenia były zbieżne z opiniami znajomych oraz tymi przeczytanymi na forach internetowych: poduszka powinna dać się łatwo czyścić, mieć zdejmowany pokrowiec i oczywiście być solidnie wykonana. Co do łatwego czyszczenia są dwie szkoły: jednak mówi, że pokrowiec powinien być prany w wystarczająco wysokiej temperaturze, żeby dało się z niego sprać wszystkie plamy, a druga, że pokrowiec powinien być uszyty z materiałów, które same w sobie odporne są na przyjmowanie plam. Oba podejścia mają sens, chociaż ja wolę, żeby w pierwszej kolejności pokrowiec plam nie przyjmował, gdyż z jego zdejmowaniem i praniem zawsze jest trochę więcej pracy, na którą mama karmiąca i zajmująca się niemowlęciem nie zawsze ma czas.
4. Najlepsza poduszka do karmienia niemowląt powinna mieć zdejmowany pokrowiec, który jest odporny na zabrudzenia i łatwy w czyszczeniu.
Tak samo ważne jak utrzymanie poduszki w czystości jest jej solidna konstrukcja. Ważne, żeby poduszka podczas karmienia była cały czas we właściwym miejscu. Podacza karmienia mama bardzo często po coś sięga- po wodę, po chusteczki, po pieluszkę itp. Dlatego ważne aby poduszka do karmienia dobrze i stabilnie przylegała do talii. Poducha, która tylko leży na kolanach może nam wówczas sprawić więcej kłopotów niż pożytku, bo zamiast jedną ręką pewnie przytrzymać nasze niemowlę, będziemy musiały obejmować nią i dziecko i poduszkę. Często takie manewry sprawiają, że stale poprawiamy zarówno poduszkę jak i dziecko a w związku z tym ciężko tu mówić o wygodnym karmieniu. Dobra poduszka powinna pewnie trzymać się talii i ułatwiać nam wszystkie inne manewry. Raz założona powinna pozostać w tym samym miejscu aż do zakończenia karmienia.
5. Najlepsza poduszka do karmienia niemowląt powinna dobrze trzymać się w talii i dzięki temu umożliwiać nam zajęcie się w pełni dzieckiem i karmieniem, a nie ciągłym poprawianiem poduszki
Warto zauważyć, że niemal wszystkie dostępne na polskim rynku poduszki nie spełniają tej funkcji w zadowalającym stopniu. Owszem – mają one kształt literki C, rogala, banana lub półksiężyca, ale albo są za małe, albo za słabo wypchane, albo wreszcie istnieje jakiś inny, nieznany mi powód, dlaczego nie obejmują talii wystarczająco pewnie. Oczywiście logicznym rozumowaniem byłoby poszukiwanie poduszki z zapięciami, rzepami lub innymi wymyślnymi systemami jej mocowania. Warto się jednak nad tym poważniej zastanowić. Sama nie miałam do czynienia z taką poduszką, ale wyobrażam sobie ile ekwilibrystyki potrzeba aby ja zamocować.
Poduszki tego typu dostępne są głównie w USA. Widziałam tam zarówno takie zapinane wokół pasa, z regulatorem siły zapięcia, jak i takie wyglądające jak tacki, z szelkami i sznurkami podtrzymującymi (i nawet z parawanem do karmienia w miejscach publicznych). Oczywiście wiele osób chwaliło sobie bardzo tego typu rozwiązania. Były jednak też opinie (dla mnie przekonujące), że wszelkie tego typu systemy bardziej przeszkadzają niż pomagają. Wydaje mi się, że dużo zależeć będzie od indywidualnego stylu karmienia. Jeżeli przed karmieniem masz dużo czasu, przygotowujesz się, masz w domu specjalne stanowisko do karmienia, gdzie pod ręką leżą wszystkie potrzebne Ci akcesoria i pomoce, wówczas faktycznie możesz usiąść, założyć taką poduszkę, zapiąć się i spokojnie sobie karmić. Jeżeli natomiast Twój maluszek jada w sposób trochę mniej przewidywalny, wtedy prawdopodobnie nie będziesz miała czasu na używanie tych wszystkich dodatków.
6. W zależności od Twoich nawyków, zapięcia, rzepy i regulatory mogą się przydać w poduszce do karmienia, ale większości kobiet szczerze je odradzam. Najlepsza poduszka do karmienia powinna spełniać swoją rolę także bez zapięć, bo w codziennym użytkowaniu szybko stają się one niewygodne i niepotrzebne.
Bazując na wszystkich tych doświadczeniach uszyłam wreszcie moją poduszkę. Oczywiście nie była to bułka z masłem – szycie nigdy nie było moją mocną stroną. W kwestii samej konstrukcji pomógł mi także mąż, dla którego – jak się okazało – szycie było tak samo świetną zabawą jak majsterkowanie w garażu. Stworzyłam oczywiście poduszkę dla siebie, chociaż kiedy zobaczyły ją moje koleżanki, poprosiły o takie same poduszki dla siebie. W ten sposób zrodził się pomysł szycia ich i sprzedawania. Jak to w życiu bywa, samo uszycie było chyba najłatwiejszą sprawą… no i gdybym wiedziała ile czasu i pracy kosztować mnie będzie tworzenie firmy, pewnie nawet bym się tego nie podjęła :) Ale już od pewnego czasu wszystko działa i poduszka zbiera Wasze bardzo dobre recenzje, co mnie niezmiernie cieszy.
Może to zabrzmi bardzo nieskromnie, ale jestem pewna, że poduszka Poofi jest najlepsza ze wszystkich poduszek dostępnych w Polsce. Nie znalazłam też lepszej poduszki za granicą.
Poduszka jest duża, ze zgrubieniem pośrodku, które utrzymuje dziecko we właściwej pozycji. Nie wymaga także od mamy unosznenia kolan czy nachylania sie nad dzieckiem. Uszyta jest z materiałów najwyższej jakości – kiedy coś się na nie wyleje, wystarczy strzepnąć żeby zapobiec powstaniu plamy. Jest wypełniona najwyższej jakości włóknami silikonowymi. Nei jest ani za twarda ani za miękka. Ma także zdejmowany pokrowiec oraz unikalną konstrukcję ramion, które ściśle obejmują talię karmiącej mamy. Nie posiada zbędnych zapięć i sznurków.
Dodatkowo poduszka może spełniać też inne funkcje – może być leżaczkiem dla niemowlęcia, podparciem pod brzuszek podczas nauki raczkowania oraz oparciem kiedy niemowlę już siedzi. Jest niezwykle stabilna.
Jak zaznaczyłam wcześniej – uszyłam poduszkę dla siebie. Dlatego nie każdej z was będzie ona w 100% pasować. Spotkałam się z jedną opinią, że poduszka jest “za wysoka”. Faktycznie dla osób o niższym wzroście może tak być, że jest ona zbyt mocno wypchana. Po tym argumnecie wprowadziłam w poduszce Poofi pewne ulepszenie, którego nie ma w żadnej innej poduszce. Możesz samodzielnie dostosować ilość wypełnia zarówno do swojego wzrostu jak i do tuszy. W poduszce jest rękaw, przez który możessz swobodnie wyciągnąć część wypełnienia i dostosować jej wielkość do swojej sylwetki. Nadmiarowe wypełnienie można schować lub wykorzystać do wypchania innej poduszki albo maskotki.
A jak Waszym zdaniem powinna wyglądać najlepsza poduszka do karmienia niemowląt? Zapraszam do dzielenia się swoimi obserwacjami i uwagami w komentarzach pod tym wpisem.
Powodzenia i trzymam kciuki za Waszą przygodę na mlecznej drodze! :)
Kasia
monka20
fajny artykuł, dzieki za rady