Plan porodu w czasie pandemii
Tylko jedna piąta ciężarnych w Polsce decyduję się na stworzenie własnego planu porodu, jeszcze mniej, bo tylko 7% ankietowanych wie, czym on w ogóle jest. Czy plan porodu jest potrzebny rodzącej i jaka jest jego ważność w dobie pandemii wirusa SARS-CoV-2?
Plan porodu jest jednym z wielu dokumentów, który nadal w polskim położnictwie budzi wiele różnych i skrajnych emocji. Dla jednych jest niepotrzebnym papierkiem, dla drugich szansą na świadome oraz czynne uczestniczenie w tak ważnym wydarzeniu, jakim jest przyjście na świat ich własnego dziecka.
Pomimo tego, że daleko nam jeszcze do krajów skandynawskich w kwestii respektowania tego dokumentu, to na przestrzeni lat widać coraz większą świadomość i potrzebę uznawania przez personel medyczny tego planu.
Plan porodu to nic innego jak przedstawienie w formie pisemnej przez rodzącą personelowi medycznemu swoich próśb oraz oczekiwań związanych z przyjściem na świat swojego dziecka. Nie każda położna, lekarz muszą wiedzieć, jakie są oczekiwania przyszłej mamy co do sposobu, w jaki chciałaby wydać na świat swoje dziecko. I do tego właśnie służy plan porodu.
Jest to prawo każdej kobiety i, zgodnie z obowiązującym Standardem Opieki Okołoporodowej, taki plan powinien być opracowany (najczęściej około 7 miesiąca ciąży) ze swoim lekarzem prowadzącym ciążę lub położną i przedstawiony personelowi medycznemu w momencie przyjęcia na oddział szpitalny do porodu.
Nie ma jednego słusznego wzorca omawianego dokumentu. Część szpitali posiada na swoich stronach internetowych własne wzory do pobrania, ale równie dobrze można stworzyć swój własny, autorski plan, który także jest oczywiście ważny i dołączany do dokumentacji medycznej.
Warto zaznaczyć, że dobry plan porodu nie jest dokumentem wiążącym ręce personelowi medycznemu, a jedynie podpowiedzią, na czym nam tak naprawdę zależy w czasie porodu. Emocje, jakie nam na ogół towarzyszą w chwili pojawienia się na sali porodowej, są tak duże, że jesteśmy wstanie zapomnieć jak się nazywamy, a co dopiero dokładne przekazanie medykom naszych oczekiwań.
Tworząc plan porodu, musimy również mieć na uwadze jedną ważną rzecz. Tak jak nie jesteśmy wstanie przewidzieć sytuacji w naszej codzienności, tak samo nie jesteśmy wstanie przewidzieć krok po kroku naszego porodu. Nie można go zaplanować ani przewidzieć, natomiast można przedyskutować wiele ważnych aspektów, chociażby takich: jak poradzić sobie z bólem porodowym, jakie są alternatywy co do miejsca i sposobu rodzenia, czy chociażby posiłek w czasie porodu.
Zagadnienia, jakie należy uwzględnić w czasie tworzenia planu, to:
- Chęć posiadania przy sobie bliskiej osoby. Warto przemyśleć kogo chciałybyśmy
w czasie porodu mieć blisko. Nie zawsze musi być to mąż lub partner. Ważne jest to, żeby obecność drugiej osoby dodawała sił i otuchę, a nie była dodatkowym obciążeniem. - Miejsce porodu i sposób, w jakim będzie się rodzić. Każda rodząca ma prawo do wyboru pozycji porodowej oraz miejsca gdzie będzie rodzić np. w wodzie. Dlatego ważne jest zaznajomienie się z możliwościami danego szpitala co do warunków porodowych. Są odpowiednie placówki wyposażone w baseny do porodu, krzesełka porodowe a także inne udogodnienia umożliwiające rodzącej poród w spionizowanych (wertykalnych) pozycjach.
- Przygotowanie do samego porodu – kwestia wykonania lewatywy czy ogolenia krocza pozostaje do decyzji rodzącej. Obecnie nie ma żadnych przesłanek mówiących
o konieczności wykonania tych czynności przed porodem. Mogą one pomóc czuć się lepiej kobiecie, zwłaszcza jeśli chodzi o lewatywę. Ale warto zaznaczyć, że opróżnione jelita to dodatkowe 2 cm dla i tak ciasnych warunków rodzącego się dziecka oraz naturalny sposób na pobudzenie czynności skurczowej macicy. - Ochrona krocza przed nacięciem. Rodząca ma prawo odmówić nacięcia krocza jednak warto do tego przygotować się, będąc jeszcze w ciąży, poprzez odpowiednie ćwiczenia mięśni Kegla oraz odpowiednie masaże przygotowujące mięśnie krocza do zwiększenia swojej elastyczności. W tym miejscu należy jeszcze podkreślić, że mowa tutaj o rutynowym nacinaniu krocza. Każdy stan zagrożenia dziecka lub matki zwalnia z takiego postępowania.
- Łagodzenie bólu porodowego. Kobieta zna swój organizm i wie jak działa na nią ból. Dla jednych jest powodem do wzmożonej aktywności, dla drugich chwilą zaszycia się gdzieś w ciepłym i ciemnym pomieszczeniu. Dlatego warto wcześniej zapoznać się
z możliwościami łagodzenia bólu zarówno w sposób naturalny jak i farmakologiczny danej placówki oraz omówienia ich z położną lub lekarzem. - Okres rodzenia się łożyska. Możesz mieć wpływ na jego przebieg chociażby przystawiając dziecko do piersi zaraz po porodzie, wówczas odruch ssania powoduje wyrzut oksytocyny, która przyczynia się do jego oddzielenia. To jest również moment, kiedy osoba towarzysząca może odpępnić dziecko, czyli przeciąć pępowinę.
- Kangurowanie. Czyli bliski kontakt „skóra do skóry” jest prawem każdego rodzica, nawet jeśli poród odbył się przez cięcie cesarskie. Wówczas ten bliski kontakt może odbyć się na sali operacyjnej lub w objęciach drugiego rodzica. Jest on niesłychanie ważny dla obu stron.
- Karmienie piersią. Pierwsze dwie godziny po porodzie to czas na relaks dla mamy oraz maleństwa. W tym czasie dziecko podejmuje także próbę ssania piersi, jednak jeśli nie ma chęci karmienia piersią – a kobieta ma do tego prawo, należy poinformować personel medyczny o tym fakcie. Jeśli rodzącej zależy na wyłącznym karmieniu piersią bez podawania mieszanek sztucznych, również należy poinformować o tym personel.
- Szczepienie dziecka. Przed każdym szczepieniem personel medyczny musi mieć zgodę opiekuna dziecka na wykonanie procedury. Można odmówić szczepienie lub prosić, aby szczepienie odbyło się w obecności rodzica.
- Jeśli pojawiają się problemy zdrowotne istotne dla przebiegu porodu, warto o tym napisać w planie porodu, są to np. omdlenia w sytuacjach stresowych, problemy ze słuchem, cukrzyca.
Napisany plan nie oznacza również tego, że nie można go modyfikować w trakcie porodu. Jest on pewną wskazówką dla położnej, ale należy pamiętać, że jest to przede wszystkim dokument rodzącej i dla niej. Dlatego wszystkie opisane punkty mogą być szybko zweryfikowane w czasie porodu.
Aktualna sytuacja epidemiczna narzuca pewne obostrzenia co do przestrzegania i realizację niektórych punktów planu porodu. Pomimo różnych stanowisk poszczególnych państw objętych epidemią oraz wytycznych takich organizacji jak WHO, CDC ( Centrum Prewencji
i Kontroli Chorób). na chwilę obecną w Polsce obowiązuje:
- Zakaz porodów rodzinnych, co oznacza, że do porodu zgłasza się jedynie rodząca.
- Nie ma konieczności rodzenia w maseczkach, jeśli pacjentka ma dostęp do pojedynczej sali porodowej, wyjątkiem są rodzące przebywające w izolacji oraz kwarantannie.
- W przypadku kobiet zarażonych SARS-CoV-2 do rozważenia poddaje się sposób zakończenia porodu przez cięcie cesarskie poza sytuacją nagłego i zaawansowanego porodu.
- Karmienie piersią a także kontakt „skóra do skóry” u kobiet zdrowych nie ulega zmianom. Wyjątkiem są kobiety zakażone lub u których trwa diagnostyka w kierunku zakażenia. U tych rodzących, u których oczekujemy na wynik, mleko może być pozyskane, ale przed podaniem dziecku musi zostać poddane pasteryzacji. Natomiast mleko matek z dodatnim wynikiem zostaje zutylizowane. Jednak nie stanowi to przeciwskazania do potrzymania laktacji poprzez systematyczne odciąganie pokarmu. Z chwilą ustania zakażenia (dwa testy ujemne), matka może powrócić do karmienia naturalnego. W przypadku matek podejrzanych o zakażenie – wystarczy jeden test ujemny, by móc karmić naturalnie.
W związku z dynamicznym rozwojem sytuacji warto na bieżąco sięgać po najnowsze informacje na stronach fundacji Rodzić po ludzku, Centrum Nauki o Laktacji oraz Ministerstwa Zdrowia.