Moja siła to dzieci, mój brak siły to też dzieci – Karolina – ambasadorka Poofi
Karolina – nie kreuje, nie upiększa – na swoim ig @ant_mum pokazuje codzienność a codzienność matki z trójką dziewczyn – Antosią , Nelą i Łucją mogłaby być niezłym materiałem dla niejednego reżysera. Jakby tego było mało, robi to wyjątkowo stylowo.
Karolina, jesteś mamą trzech dziewczyn, każda z nich to cząstka Ciebie, czy jest jakaś wspólna cecha, która powiela się u każdej z Was?
Myślę, że na to pytanie najlepiej odpowiedziałby tata dziewczynek :) hm… na ten moment, Antosia ma po mnie upór w dążeniu do tego, co sobie wymyśliła. Ma w głowie wizję wszystkiego i lepiej jej nie zaburzać … ;) Dziewczynki są chyba za małe żeby ocenić sam charakter. Jeśli chodzi o wygląd, to na pewno po mnie mają zadarte noski.
Zadarte noski zdecydowanie dodają uroku! Zdradzisz, jaka jest Twoja filozofia macierzyństwa?
Okazało się, że moje poglądy i metody są bardzo zbliżone do tych opisywanych w książkach. Nie oznacza to jednak, że moje dzieci wychowuję książkowo, w naszym domu jest dużo miłości, przytulania i rozmowy. Dzieci są mądrzejsze niż dorośli, mają w sobie taką naturalną radość i ciekawość życia – my dorośli, gdzieś to po drodze zgubiliśmy…
Antosia jest najstarsza, jak odnajduję się w roli starszej siostry?
Podczas gdy dziewczynki były jeszcze w brzuchu, wyobrażałam sobie jak to będzie. Byłam dobrej myśli, intuicja podpowiadała mi, że będzie po prostu sama radość i Antosia powita maluchy jakby były z nami od zawsze. W końcu tak bardzo na nie czekała. Pamiętam doskonale to pierwsze spotkanie… Był to dla mnie najbardziej wzruszający moment, miałam ściśnięte gardło i mokre oczy. Od pierwszych chwil i do dnia dzisiejszego jest tak, jak sobie wymarzyłam. Antosia każdego poranka przybiega do nas do łóżka, żeby poprzytulać siostry, one ją uwielbiają! Ant jest bardzo dumna z tego, że zyskała miano STARSZEJ siostry.
Jak to jest z bliźniakami? podwójne zmęczenie rekompensuje podwójna radość?
Wiesz co, tak naprawdę nie jestem jakoś szczególnie zmęczona. Chyba tak standardowo jak każda mama 7-miesięcznego dziecka :) Nie wiem, może mam też duży “próg zmęczenia” ? Oczywiście, wszystkie czynności wykonuje się podwójnie, ale dziewczynki dobrze śpią w nocy, nie są dziećmi szczególnie wymagającymi, potrzebują mojej uwagi, ale potrafią też zając się same sobą. Za nami 4-miesięczny okres kolek, tak naprawdę już o tym czasie zapomniałam, być może trwały one 5 miesięcy? No widzisz, podobno co “złe”szybko zostaje wyparte z pamięci. Zresztą – te 7 miesięcy minęły tak szybko… Teraz jest dla nas cudowny czas, dziewczyny są bardzo kontaktowe, radosne! Najpiękniejszy widok, to te ich uśmiechy z dwoma zębami :)
Przeglądając Twój profil, widzę silną kobietę z niekończącą się energią. Skąd czerpiesz siłę? to dzieci sprawiają, że tę siłę mieć musisz, czy taka po prostu jesteś?
Kiedyś mnie ktoś już o to zapytał i odpowiedziałam, że moja siła to dzieci i brak siły, to też dzieci. Nadal się pod tym podpisuje w 100%. Mam wrażenie, że to dzieci dały mi taką energię! One mnie napędzają, one sprawiły, że spokorniałam. Dziękuję za to co mam i nie narzekam. Czasami zastanawiam się tylko czym ja byłam notorycznie zmęczona kiedy ich jeszcze nie było? I czemu nie ruszyłam na podbój świata kiedy miałam tyle wolnego czasu? :)
Zaczynając projekt pozwalający powrócić Ci do kondycji, napisałaś, że nie samymi dziećmi żyje człowiek. Naprawdę?! pisze to mama trójki dzieci? jak to możliwe?
Dokładnie tak! Nie samymi dziećmi żyje człowiek! Dzieci są dla mnie wszystkim, ale każdy człowiek czy to mama czy to tata, potrzebuje chwili dla siebie – sam na sam. Bodźca, relaksu, przyjemności – mniejszej, większej. Wyjścia do kina, na spacer czy na siłownie. Zmiana otoczenia, zrobienie czegoś innego, wyjścia z codziennego szablonu sprawi, że z wielką radością wrócimy do domu, stęsknieni i pełni nowej energii. Naprawdę… wiem co mówię! Sprawdzone, przetestowane! Muszę zaznaczyć, że dużą role odgrywa tu tata dziewczynek, bez jego wsparcia, wspólnego wkładu w obowiązki domowe – nie mogłabym sobie pozwolić na wiele. Dla mnie to super hero <3
Śledzi nas wiele mam, w tym przyszłe mamy bliźniaków, masz dla nich jakąś radę?
Mam ogólną radę dla wszystkich przyszłych mam – słuchajcie najpierw swojej intuicji, wsłuchajcie się w siebie i w potrzeby swojego dziecka. Jedyne czego noworodek potrzebuje, to bliskości mamy :) Za wszystkie przyszłe mamy bliźniąt trzymam mocno kciuki, bo wiem, że te ciąże bywają niełatwe. Zobaczycie, świat stanie na głowie, ale będzie to najlepsze co Was w życiu spotkało. Obiecuję!
Dlaczego zdecydowałaś się na współpracę z Poofi?
Jako nasza ambasadorka miałaś okazje przetestować kilkanaście produktów, któryś z nich chciałabyś polecić?
Hm… na pewno kocyk :) z sentymentu wybieram tkany organic- mój faworyt, to ten kremowy. Ręcznik z kapturkiem, póki co najlepszy jaki mieliśmy od czasów maleńkiej Antosi! bardzo chłonny, duży, otula całe ciało i jest naprawdę miękki. Muszę też pochwalić ośmiornice, to nasz ostatni hit. Dzięki nim rano zyskuje jakieś dodatkowe 20 minut snu:) wiesz…tyyyle “nóg” do gryzienia :)
Jak mam być szczera, to polecam Wasze produkty koleżankom, które kompletują wyprawkę a to chyba najlepsza recenzja ;)
-
Duży ręcznik z uszkami
kapturek:szarykolor lamówki:musztardowa -
Kocyk tkany Organic
kolor:kremowy -
Ośmiornica przytulanka - rozm. S
kolor:kremowy -
Otulacz bambusowy Ocean
wzór:nadymki -
Pościel bawełniana Organic & Color
rozmiar:Kołdra: 60x70 cm; Poduszka: 25x35 cmkolor:popiel