All u need is ♡
Walentynki znają wszyscy, fakt faktem nie sposób o nich zapomnieć.
Podobno to święto dzieli nas na dwie grupy, tych którzy celebrują i tych, którzy podchodzą do niego z antypatią.
Osobiście walentynki lubię z jednego powodu – przypominają mi o osobach, które są dla mnie ważne, które kocham.
Nie zrozumcie mnie źle, to nie tak, że na co dzień ich nie dostrzegam. Dostrzegam ale… no właśnie ALE. Wiecie jak to jest w codziennym zabieganiu…
Przez lata moje nastawienie do tego święta zależało głównie od aktualnego stanu mojego serca :)
Aktualnie, od trzech lat prezentem, którym obdarowujemy się z bliskimi jest szczera rozmowa.
Wyznaczyliśmy sobie ten dzień, bo to święto miłości a miłość nierozerwalnie wiąże się z troską.
Z troski natomiast chcemy wiedzieć, co dla naszych najbliższych jest ważne, czego pragną, o czym marzą i właśnie te pytania sobie zadajemy. Proste prawda? Dzwonię do mamy i pytam, idę do córki, chowamy się w tipi, otulamy kocykiem i rozmawiamy.
Obecność, wysłuchanie, uśmiech, przytulenie – nic nas nie kosztują a zbliżają o wiele bardziej niż czekoladki zapomniane zaraz po zjedzeniu. Wiecie co usłyszałam przez te lata? mąż marzył o wyrwaniu się w domu – tylko we dwoje, bez planu. Potrzebował na chwile uciec od rutyny, tata po prostu chciał się częściej spotykać a córka zrobić razem pokaz mini mody. Okazuje się, że proszą o sprawy które kosztują mnie tylko odrobinę chęci. Niesamowite, szczerze Wam polecam :)
Dzięki temu, że dzień zakochanych jest tak mocno nagłośniony, nie ma możliwości, aby któreś z nas zapomniało o walentynkowej rozmowie :)
Jestem bardzo Ciekawa jak u Was wygląda ten dzień. Lubicie go? świętujecie czy ignorujecie?
Czekam niecierpliwie na Wasze komentarze <3