“Wierzę, że poród ma znaczenie” – wywiad z Hipno-Doulą Beatą Meinguer
Beata Meinguer Hipno-Doula, inicjatorka idei Błękitnego Porodu. Od ponad 5 lat wspiera i przygotowuje kobiety do porodu w stanie naturalnej autohipnozy. Pokazuje, jak oswoić strach i obawy związane z porodem, inspiruje, jak odzyskać lub utrzymać spokój w oczekiwaniu na dziecko oraz jak przygotować się psychicznie na poród. Prowadzi blog i serie podcastową “Droga do Błękitnego Porodu” w której obala mity okołoporodowe, propaguje medycynę opartą na dowodach naukowych (z angl. Evidence Based Medicine), promuje współpracę interdyscyplinarną. Prywatnie mama 3 dzieci urodzonych w stanie głębokiego relaksu. Prowadzi facebook’ową grupę wsparcia Błękitny Poród.
Więcej o przygotowaniu do Błękitnego Porodu można przeczytać tu.
Techniki hipnoporodu są znane i stosowane w krajach zachodnich od lat i od dawna już nie wzbudzają tam pytań ani sensacji. W Polsce głośno się o nich zrobiło dopiero w 2013 roku, gdy brytyjska księżna Kate ogłosiła, że będzie je stosowała w trakcie swojego porodu i o tym fakcie rozpisały się portale plotkarskie. Chociaż o tym sposobie wspomagania porodu mówiono i pisano u nas już wcześniej, głównie na serwisach „branżowych”, to potrzeba było królewskiego porodu by ta technika trafiła do szerszego grona – i „zwykłych” matek.
Hipnoporód to całościowy zbiór technik stosowanych w trakcie świadomego przygotowywania się do porodu. Przygotowania rozpoczyna się już w trakcie ciąży, co pozwala wystarczająco wcześnie wypracować odpowiednie techniki, które pomagają złagodzić stres, ból i dyskomfort.
Wszystkie te techniki oparte są na nauce i naszej psychologii i wykorzystują to, co każda kobieta ma w wrodzone. Dzięki temu przygotowaniu rodząca ma szansę zachować spokój i kontrolę nad tym, co czuje i nie wpaść w tryb „walki lub ucieczki”, gdy wejdzie a najtrudniejsze etapy porodu. Narodziny znów stają się procesem, w którym kobieta uczestniczy aktywnie i świadomie, a nie traumą narzuconą na nią przez innych i przez innych kontrolowaną. Nasza kultura obudowała proces narodzin grubą warstwą strachu, bólu i czyniąc kobietę czasem wręcz bezwolnym narzędziem bez wpływu na to, co dzieje się z jej ciałem w trakcie. Takie porody naznaczają matki psychicznie i fizycznie na lata – nie tylko bólem fizycznym, ale i traumą psychiczną. Hipnoporód pozwala uniknąć obu tych sytuacji.
Już pierwsze badania z początku XX wieku [dr Grantley Dick-Reid] pokazywały, że jeśli kobieta boi się podczas porodu, tlen i krew kierowane są z dala od macicy, strach zwiększa napięcie, a ten zwielokrotnia ból. Gdy jednak kobieta jest spokojna, mięśnie macicy rozluźniają się a w organizmie wytwarzają się oksytocyny i endorfiny naturalnie uśmierzające ból. Wpływ okoliczności w jakich kobieta rodzi jest absolutnie nieoceniony w swoim wpływie na jej samopoczucie. Wydaje się to najbardziej oczywistą rzeczą na świecie, a jednak do dziś w wielu szpitalach spokój, intymność i bezpieczeństwo są towarem deficytowym na salach porodowych.
Kiedy się boimy, nasze ciało od razu na to odpowiada. Tworzy się trudny do przerwania cykl: ból – strach – napięcie – większy ból – większy strach – większe napięcie – …. Strach powoduje uwolnienie hormonów stresu [katecholaminy], które spinają nasze mięśnie i potęgują poczucie bólu. Poród staje się boleśniejszy, przez co także się wydłuża. Może to szybko doprowadzić do konieczności interwencji medycznej.
Hipnoza porodowa to osiągnięcie głębokiego spokoju, dzięki czemu kobieta jest bardziej skoncentrowana i świadoma tego, co się dzieje. Umożliwia to przeżycie narodzin w sposób pozytywny i wolny od stresu. Rodząca jest w stanie nadążyć za całym procesem porodowym i wyjść poza swoje obawy i blokady.
Przygotowania do hipnoporodu polegają na ćwiczeniu wizualizacji, technik oddechowych, świadomego osiągania relaksu i rozluźnienia ciała, słuchania swojego ciała i instynktów, a także przepracowania swoich lęków związanych z porodem.
Hipnozę w porodzie, lub stan głębokiego relaksu, można porównać do stanu, którego doświadczamy normalnie nawet na co dzień. Kiedy „bujasz w obłokach” tak mocno, że tracisz wątek rozmowy lub oglądanego filmu, gdy prowadzisz samochód na „autopilocie” lub gdy siedzisz w wannie lub stoisz pod prysznicem i twoje myśli odlatują bardzo daleko. To są właśnie nasze codzienne chwile autohipnozy. Jest to nasza naturalna umiejętność i coś, co można wyćwiczyć i nauczyć się wywoływać świadomie. Nie ma to żadnego związku z wiarą, religią, światopoglądem – czymkolwiek duchowym. Tak działa nasze ciało i umysł.
Ten stan głębokiego relaksu wraz z głębokim oddechem i odprężeniem jest bardzo pożądanym stanem w trakcie porodu. Tylko w takiej sytuacji mają szansę zostać uwolnione prawidłowe hormony i mechanizmy porodowe.
Podsumowując, jakie są więc zalety stosowania hipnoporodu?
Po pierwsze te, które mają miejsce przed porodem i w trakcie przygotowywania się do niego – jak większa samoświadomość i otwartość, pozbycie się lęku, dokonywanie świadomych wyborów co do miejsca i osób towarzyszących i prowadzących poród.
I takie, które owocują w trakcie już samego porodu – czyli lepszy stan psychiczny, regulacja ciśnienia krwii, hormonów, zmniejszenie doświadczanego bólu.
Dodatkowe korzyści to:
– prawidłowe dotlenienie organizmu dzięki skupieniu się na oddychaniu – dziecko jest także dzięki temu lepiej dotlenione;
– prawidłowy poziom hormonów stresu u Ciebie i dziecka;
– ułatwienie procesu narodzin także dla twojego dziecka – dzięki przybieraniu naturalnych i instynktownych pozycji ciała;
– pozwalasz działać naturalnym procesom organizmu;
– poród jest mniej bolesny;
– jesteś bardziej świadoma tego, co się dzieje z tobą i wokół ciebie i możesz lepiej podejmować decyzje;
Pozostaje pytanie – co z kobietami, które dowiedziały się o hipnozie tuż przed porodem i nie miały okazji na cały proces przygotowań?
Jak w wielu przypadkach, odpowiedź jest względna. Wszystko zależy od indywidualnej sytuacji każdej osoby.
Każdy poród, każda kobieta to indywidualna historia i droga do porodu. Jeśli kobieta miała wcześniej kontakt z medytacją lub innymi technikami wyciszania się, jogą, ma głębszą samoświadomość, dla takiej z pewnością będzie to łatwiejsze. Ale każdy przypadek wymaga indywidualnej rozmowy i podejścia prowadzącej poród douli lub położnej. Nie ma jednej odpowiedzi, bo każda z nas jest inna.