Święto naszych dziadków
Dziś dzień babci, jutro dziadka. Ciężko o tym dniu zapomnieć, ciężko w ogóle zapomnieć o dziadkach. Są niesamowici, prawda? nie wiem, jak oni to robią, ale mają w sobie jakąś tajemnicza moc, która sprawia, że dzieci po prostu do nich lgną!
Wszyscy wiemy, że warto ten dzień uczcić. Wnuki na to czekają, dziadkowie również i to jest super! sposobów jest mnóstwo, wszystko zależy tak naprawdę od wieku wnuczka. Maluchy, przy pomocy rodzica, mogą odbić swoją rączkę np. w masie solnej, starsze dzieci mogą zrobić laurkę albo amatorską sesję zdjęciową a dorosłe wnuki mogą zorganizować wspólne wyjście bądź kupić dziadkom prezent, o którym często wspominali.
Poza powyższym, warto skupić się na tym najcenniejszym, czyli na czasie.
Nic tak bardzo nie rozweseli ich serc jak przebywanie z wnukami. Poczucie, że są potrzebni pomaga naładować im akumulatory. Pamiętajmy o nich, nie tylko dziś, wsłuchamy się w to, co mówią, być może w codziennych rozmowach wysyłają nam drobne sygnały, które poprzez ciągłe zabieganie ignorujmy?
Moi dziadkowie zmarli szybko, ale to, co zapamiętałam, to wdzięczność. Dziękowali za każdą czynność, nawet za tą, która wydawała mi się bardzo prozaiczna jak np. przygotowanie kubków na herbatę.
I ta prosta czynność utknęła mi w głowie. Uczę się jej na co dzień, mając w sercu to miłe uczucie, które mi wtedy towarzyszyło.
Jak to wygląda u Was? macie dziadków przy sobie? czy zostały Wam tylko wspomnienia? Jak wygląda u Was świętowanie tego szczególnego dnia? Napiszcie w komentarzu, chętnie przeczytam :)